Wybacz mamo
Wybacz mamo, że się zbłąkałem
Bo na świecie tyle jest dróg
Że nie zawsze Ciebie słuchałem
Za to właśnie ukarał mnie Bóg
Czy pamiętasz jak kiedyś rankiem
Po raz pierwszy słyszałaś mój głos?
Wtedy syna na świat wydałaś
Właśnie wtedy porwał mnie los
Czy pamiętasz co mi mówiłaś
Kiedy biegiem ze szkoły wracałem?
Nikt tak później na mnie nie czekał
I słów takich już nie słyszałem
Myślisz mamo, że chciałem wiele
Bo na sercu tyle mam ran?
Chciałem tylko by mnie ktoś kochał
Bym nie musiał zawsze być sam
Myślisz mamo, że chciałem wiele?
Myślisz mamo, że byłem zły?
Sił mi brakło, by walczyć dalej
I ktoś zabrał mi moje sny
Wczoraj rankiem stary przyjaciel
Przyszedł do mnie świeczkę zapalić
Wybacz mamo, że mnie już nie ma
Świat i tak potoczy się dalej
© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl