Słońce
Moje Słońce budzi mnie rankiem
Roztańczoną zorzą na niebie
Ptaków śpiewem i kwiatów zapachem
Promieniami mnie wzywa do siebie
Gdy wędruję swą ścieżką przez życie
Czuję jego dotyk na twarzy
Jego uśmiech szeroki i szczery
Z nim nic złego nie może się zdarzyć
Gdy wieczorem zasiadam przed domem
Koi zmysły swą kulą czerwoną
I ze wszystkich oczu na świecie
Tylko jego oczy tak płoną
Nocą tęsknię za moim Słońcem
Nikt tak mocno jak ono nie kocha
Nikt tak mocno nie tuli jak ono
Nie pociesza też tak, kiedy szlocham
Popatrz Słonko na moją samotność
Na tęsknoty łzy z oczu płynące
I bądź przy mnie, bo nikt na tym świecie
Nie pokochał mnie tak, jak Ty Słońce
© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl