Moja gwiazda
Wysoko na bezkresnym niebie
Świecisz jak gwiazda najjaśniejsza
I choć ma Wszechświat gwiazd bez liku
Tyś wśród nich wszystkich najpiękniejsza
Często siadałem ciemną nocą
Patrząc w księżyca ciemne lico
Szukałem Cię na nieboskłonie
Lecz ciągle byłaś tajemnicą
Gdy spałem przychodziłaś do mnie
W snach moich dając mi nadzieję
Że chociaż oczy Cię nie widzą
Jednak naprawdę gdzieś istniejesz
Dziś wiem, gdzie Twoja konstelacja
Wiem w której części nieba
Z radością patrzę teraz w gwiazdy
I nic do szczęścia mi nie trzeba
© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl