Modlitwa
Boże co patrzysz teraz na mnie
Bezbronny tu przed Tobą stoję
Słaby i grzeszny i znużony
Osądź o Panie życie moje
Błądziłem często i kłamałem
Nie zawsze żyłem tak jak trzeba
Dziś kończy się tułaczka moja
I drżę, czy przyjmiesz mnie do nieba
Miej litość Panie nad swym dzieckiem
Które zesłałeś tu na ziemię
By sławić mogło Twoje imię
I dźwigać swego losu brzemię
Niech chociaż w słowach tej modlitwy
Ślad jakiś po mnie pozostanie
Więc wołam, póki mi pozwalasz:
Nie chciałem Ciebie zawieść Panie
© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl