Henryk Rynkowski - Wirtualny tomik poezji
"Wciąż wędruję niestrudzenie po rozległej Mgieł Krainie. Czy ogarnę ją spojrzeniem, nim wędrówki czas przeminie?"
STRONA GŁÓWNA INFORMACJE OD AUTORA PRZYDATNE LINKI NAPISZ DO MNIE
Henryk Rynkowski
Zapraszam na mój kanał na YouTube Zapraszam na moj± stronę na Facebooku Zapraszam na mój profil na Naszej Klasie  Zapraszam na mój profil MySpace Zapraszam na mój kanał Dailymotion Napisz do mnie
STRONA GŁÓWNA
INFORMACJE OD AUTORA
PRZYDATNE LINKI
NAPISZ DO MNIE

Zagłosuj na moją stronę:
Toplista Poezji

stat4u
Henryk Rynkowski - Królewna i gołąbek - W wysokiej wieży osamotniona Piękna Królewna tkwi uwięziona I otaczają ją kosztowności Ma wszystko, brak jej tylko miłości  Warkocz nadziei za okno rzuca Serce jej krwawi spowite smutkiem Bo żaden śmiałek wspiąć się nie zdoła Piękne ma włosy, ale zbyt krótkie  W zwierciadło patrzy Królewna co dnia Na swe odbicie z ogromnym lękiem Czuje, jak zbliża się dzień straszliwy W którym pożegna się ze swym wdziękiem  Szary gołąbek na parapecie Kiedy Królewna łzy rzewne roni Grucha radośnie, główkę przekrzywia I tymi słowy przemawia do niej:  Nie płacz Królewno, jestem przy Tobie Jam towarzyszem Twym jest i bratem I chociaż wszyscy Cię opuścili Ja będę bronił Cię przed złym światem  Mijają lata... Do ocalenia Warkocza tysiąc łokci brakuje Traci nadzieję nasza Królewna Ale gołąbek wciąż przylatuje  Nie przybywają z baśni książęta Ni żaden rycerz w zbroi złocistej Nie szukaj księcia Królewno miła Choć gołąb szary, serce w nim czyste  On był przy Tobie przez długie lata On Cię przytulał, gdy chciałaś szlochać Zbudź się Królewno! Boś nieszczęśliwa Z kimś, kto naprawdę bardzo Cię kocha!
Królewna i gołąbek

W wysokiej wieży osamotniona
Piękna Królewna tkwi uwięziona
I otaczają ją kosztowności
Ma wszystko, brak jej tylko miłości

Warkocz nadziei za okno rzuca
Serce jej krwawi spowite smutkiem
Bo żaden śmiałek wspiąć się nie zdoła
Piękne ma włosy, ale zbyt krótkie

W zwierciadło patrzy Królewna co dnia
Na swe odbicie z ogromnym lękiem
Czuje, jak zbliża się dzień straszliwy
W którym pożegna się ze swym wdziękiem

Szary gołąbek na parapecie
Kiedy Królewna łzy rzewne roni
Grucha radośnie, główkę przekrzywia
I tymi słowy przemawia do niej:

Nie płacz Królewno, jestem przy Tobie
Jam towarzyszem Twym jest i bratem
I chociaż wszyscy Cię opuścili
Ja będę bronił Cię przed złym światem

Mijają lata... Do ocalenia
Warkocza tysiąc łokci brakuje
Traci nadzieję nasza Królewna
Ale gołąbek wciąż przylatuje

Nie przybywają z baśni książęta
Ni żaden rycerz w zbroi złocistej
Nie szukaj księcia Królewno miła
Choć gołąb szary, serce w nim czyste

On był przy Tobie przez długie lata
On Cię przytulał, gdy chciałaś szlochać
Zbudź się Królewno! Boś nieszczęśliwa
Z kimś, kto naprawdę bardzo Cię kocha!

© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl

Powrt do spisu treci


Powrt do spisu treci

© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl
Kopiowanie jakichkolwiek materiałów znajdujących się na stronie bez zezwolenia autora zabronione